Tak, kiedyś wierzyłam, że stworzę rodzinę i doświadczę bezwarunkowej miłości jako mama. Każdy przecież tego pragnie. Czas za szybko popłynął...Zostałam sama, z chorobą, która uniemożliwia samodzielne życie. W tym samym roku śmierć mamy i szybka organizacja pomocy tacie, który po dwóch udarach wymaga wsparcia w egzystencji.