
Witam mam 35 lat, jestem mężatką mam całkowitą niewydolność oddechową, czekam na przeszczep obu płuc, korzystam 24hna dobę z koncentratora tlenu a w nocy i często w ciągu dnia z respiratora. Moje życie praktycznie toczy się tylko w 4 ścianach domu. Moim marzeniem jest spacer i „dobry” oddech.
Mimo wszystko dziękuje Bogu ze żyje, kocham ludzi i życie: )