Choroba ta powoduje, zanik mięśni. Póki co w mojej głowie mam marzenia min; chciałbym
kopnąć piłkę, spróbować wspinaczki, biegać na boso wtedy kiedy pada deszcz. Śmiać się bez powodu, kochać ludzi cieszyć się każdą chwilą. Pomimo tego, że moje leczenie będzie długie i kosztowne. Wierzę, że uda się spełnić moje marzenia, chociażby kopnięcie piłki, lub wspomniany
taniec na deszczu. Zwracam się do ciebie abyś wsparł mnie w tych dążeniach.
Póki co zbieram na specjalistyczny fotelik do przewozu dzięki, któremu moi rodzice będą mogli przewozić mnie na rehabilitację, a także do lekarzy. Koszt jego przekracza możliwości moich rodziców, którzy każdego dnia wspólnie ze mną odwiedzają innego lekarza.
Jeśli możesz wesprzyj mnie w jego zakupie.