Cześć, mam na imię Iwona choruje przewlekle jestem po cyklu chemioterapii  a na leki wydaje w granicach 400zł na miesiąc. W trakcie, chemioterapii i radioterapii okazało się, że mój stan zdrowia pogarsza się. Pomimo chemioterapii,  pragnę żyć i funkcjonować cały czas, uwielbiam spacer. Dzięki temu mogę przenieść się na moment w zielony świat bez problemów, w bliskości natury.
 Jednak trudno żyć za 398 zł z zasiłku stałego oraz dodatku mieszkaniowego. Do czynszu dopłacam 130 zł, ledwo starcza na opłaty a o niektórych lekach mogę zapomnieć pomimo mojej chemioterapii.
Nie mogę podjąć stałej pracy ze względu na moje choroby. Jestem podopieczną fundacji Bread of life, która mnie wspiera w paczkach żywnościowych.  Pozostaje mi
zwrócić się z prośbą o wsparcie mnie, w zakupie niezbędnych leków.
Dziękuje za wsparcie Iwona