Nie było czasu do stracenia, lekarze toczyli walkę ze śmiercią. Zmiana została wycięta w 90%. Niestety doszło do bardzo poważnych komplikacji:
– udar niedokrwienny prawej półkuli mózgowej
– padaczka lekooporna
– utrata wzroku
– niedoczynność przysadki mózgowej
Ania spędziła na oddziale Intensywnej Terapii 2 tygodnie, a na oddziale onkologicznym ponad 2 miesiące.
Nowotwór nie odebrał Ani życia, choć z całą pewnością odebrał jego jakość. Już ponad 1,5 roku walczymy o powrót do sprawności naszej córeczki.
Niestety Ania nie siedzi samodzielnie, nie mówi, nie je – karmiona jest przez gastrostomię żywieniową, cierpi z powodu lekoopornej padaczki. Ania straciła wzrok, kontakt z Nią jest mocno ograniczony.
Skupiamy się teraz maksymalnie na rehabilitacji, by przywrócić choć odrobinę to, co zabrała jej choroba. Walczymy o szczęśliwe dzieciństwo i godne życie naszej córeczki.