Pani Wioletta cierpi na chorobę genetyczną- zwyrodnienie barwnikowe siatkówek, które sprawiło, że w wieku 8 lat prawie całkowicie straciła wzrok. Pomimo choroby i związanych z nią trudności założyła rodzinę, ma męża i dwójkę dzieci, skończyła fizjoterapię na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Pomaga innym wykonując zawód fizjoterapeuty, systematycznie się szkoli. Jest bardzo aktywną osobą, uwielbia chodzić na basen, tańczyć. Choroba nie przeszkodziła jej w realizacji wielu marzeń i planów. Mąż pani Wioletty pracuje za granicą, ona sama mieszka z młodszym dzieckiem i 78-letnią mamą, która jest schorowana. Mąż bardzo pomaga kiedy jest na miejscu. Natomiast na co dzień jest tego wsparcia pozbawiona.

Pani Wioletta zwróciła się do nas po pomoc, ponieważ pragnie mieć psa przewodnika, który pomógłby w codziennym życiu. Pies przewodnik pomaga m.in. w bezpiecznym poruszaniu się po mieście. Oczekiwanie na przydzielenie takiego pieska trwa kilka lat. Pani Wioletta postanowiła nie czekać na otrzymanie takiego psa, ale sama go zakupić i wyszkolić. Wzięła na siebie dużą część kosztów. Szczeniak Taja jest już z panią Wiolettą, a po przejściu wielomiesięcznych, kosztownych szkoleń będzie mógł służyć pomocą.

Pozostała jeszcze brakująca kwota i dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Pomóżmy w realizacji tego marzenia, które tak naprawdę jest niezbędne aby pani Wioletta mogła pozostać aktywną i w dużej mierze na co dzień niezależną od innych osób.