To on przekreślił moją zawodową przyszłość, a moje plany rodzinne także legły w gruzach. Szpital stał się moim drugim domem, a łóżko domowe zostało zamienione na niewygodne szpitalne. Ciało, które kiedyś było sprawne, niestety zostało w części zniszczone przez nowotwór, który powoduje dalsze jego oszpecenie. Całe moje życie teraz to dojazdy do szpitala, zakup opatrunków, ciągła chemia  oraz kosztowne leki. Miałem swoje ambicje plany, lecz rak, przekreślił je na dobre. Zwracam się do Was, drogie anioły abyście wsparli mnie w moim
powrocie do zdrowia, tak aby szpital nie stał się moim domem

Serdecznie dziękuje za okazaną pomoc