Dawid urodził się w  2013 roku i niemal od początku jego życie stało się walką z chorobą i niepełnosprawnością związanymi z wrodzonymi wadami układu nerwowego.
Po 7 latach, licznych wizytach u kolejnych specjalistów, drążeniu tematu zdrowia naszego syna i szukaniu przyczyn jego niepełnosprawności, dziś wiemy wiele, ale zdajemy sobie sprawę, że jeszcze nie wszystko, a nasz syn wciąż stanowi dla nas i dla lekarzy tajemnicę. Nie raz to, czego się dowiadywaliśmy przez te lata, zwalało nas z nóg, ale za każdym razem się podnosiliśmy, podejmowaliśmy kolejne sposoby leczenia i rehabilitacji.
Co wiemy na temat zdrowia Dawida? Dawid ma niedorozwój mózgowia, który powoduje problem z napięciem mięśniowym, zaburzenia ruchu oraz motoryki, czyli m.in. równowagi i koordynacji, a także przyczynia się do napadów epileptycznych. Nasz syn niedowidzi w znacznym stopniu z powodu zaniku siatkówki w obu oczach, zaniku nerwu wzrokowego oraz nieoperacyjnej zaćmy w lewym oku. Po nowych badaniach wiemy że Dawidek w najbliższym czasie straci wzrok w prawym oku. Ma zdiagnozowany niedosłuch obustronny w stopniu lekkim i umiarkowanym. W ostatnich miesiącach po długim czasie została postawiona diagnoza autyzmu dziecięcego. Dawid jest dzieckiem niesamodzielnym, nie wykonuje żadnych czynności samoobsługowych. Ma również duże problemy w kontaktach społecznych oraz związane z przeżywaniem emocji, które skutkują silnymi napadami histerii, agresji i autoagresji. W związku z tym Dawid przyjmuje silne leki psychotropowe. Z powodu silnych przykurczy w stopach przed nami jest zabieg podania toksyny botuliny oraz dobranie ortez.
Dawid pozostaje pod stałą opieką ośrodków medycznych i rehabilitacyjnych w Warszawie i Łodzi, do których regularnie jeździmy. Nasz syn wymaga stałej fizjoterapii, integracji sensorycznej, terapii ręki, terapii widzenia, zajęć z logopedą, pedagogiem i psychologiem oraz nieustannej stymulacji w środowisku domowym, którą w miarę możliwości staramy mu się zapewniać (w mieszkaniu może na co dzień korzystać m.in. z trampoliny, hamaka sensorycznego, drabinki rehabilitacyjnej).
Leczenie Dawida, które opiera się na złożonej rehabilitacji, przyjmowaniu licznych leków oraz opieki specjalistów wymaga dużych nakładów finansowych. Marzy nam się, aby móc dwa razy w roku wyjechać z Dawidem na turnus rehabilitacyjny, który zdecydowanie wsparłby go w walce z chorobą.
Nasza sytuacja jest o tyle trudna, ponieważ Dawidek ma brata Bolka, który urodził się z roszczepem wargi i podniebienia. Oboje chłopcy wymagają wielospecjalistycznego leczenia. Zapraszamy do zapoznania się z historią Bolusia Bartoszek.