Przemek w 2016 roku wyjechał do Francji, aby zarobić na przyszłość dzieci, mieć lepsze życie.  Niestety to był pierwszy i ostatni wyjazd. Przemek został potrącony przez samochód, w skutek czego doznał ogromnych obrażeń, praktycznie nie było fragmentu ciała, który nie zostałby uszkodzony. Uderzenie połamało mu żebra, a te przebiły płuco, groziło mu jego wycięcie, oddychał za niego respirator.

Codzienne rehabilitacje przynoszą oczekiwane efekty. Od momentu wypadku minęło 5 lat i nastąpiła ogromna poprawa. Przemek stawia pierwsze kroki i zaczyna mówić. Ale codzienne rehabilitacje kosztują, dlatego prosimy o wsparcie. Przemek pozostaje pod opieką rodziców, którym brakuje pieniędzy na kolejne ćwiczenia. Mama Przemka po wypadku musiała zrezygnować z pracy aby zaopiekować się synem. Pragnieniem mamy jest aby Przemek stał się jak najbardziej samodzielny, aby móc poradzić sobie w życiu.